Aktorzy Teatru Polskiego we Wrocławiu wystawili w Warszawie 14-godzinne "Dziady". W trakcie Kongresu Kultury protestowali także przeciwko zawłaszczaniu kultury przez politykę.
Wrocławscy artyści pokazali głośny spektakl w reżyserii Michała Zadary w sobotę w Teatrze Dramatycznym podczas Kongresu Kultury. To pierwsza pierwsze w historii polskiego teatru wystawienie całości tekstu mickiewiczowskiego dramatu. Podobnie jak we Wrocławiu, spektakl spotkał się z gorącym przyjęciem ze strony publiczności i owacją na stojąco. Podczas braw aktorzy postanowili zaprotestować przeciwko upolitycznieniu kultury, symbolicznie zaklejając sobie usta czarną taśmą. Z kolei w przerwie spektaklu i obrad Kongresu, aktorzy zorganizowali protest przeciwko zawłaszczaniu kultury przez politykę na schodach Pałacu Kultury i Nauki. Kolejny raz sprzeciwili się powołaniu Cezarego Morawskiego na stanowisko dyrektora wrocławskiej sceny. Uważają, że konkurs na tę funkcję został ustawiony przez polityków. Protest prowadził aktor Andrzej Kłak, członek teatralnego związku Inicjatywa Pracownicza. Przemawiali także inni aktorzy, m.in. Halina Rasiak