EN

3.10.2017 Wersja do druku

Wrocław - Łódź i - Sanok - trzy koncerty

Do Wrocławia pojechałem, aby w ramach Festiwalu Vratislavia Cantans zobaczyć, co reżyser Paweł Passini może jeszcze uczynić z Moniuszkowskiej kantaty "Widma" do tekstu Mickiewiczowskiej II części "Dziadów", po tym jak przed dwoma laty najpierw pokiereszował, a potem przyrządził trującą marmoladę z "Halki" w Poznaniu - pisze Sławomir Pietras w tygodniku Angora.

Nie zawiodłem się. Przy interesującej interpretacji muzycznej i poprawnym wykonaniu pod dyrekcją Andrzeja Kosediaka (soliści, m.in. Jarosław Bręk, Aleksandra Kubas-Kruk oraz aktor Mariusz Bonaszewski) Passini po swojemu poszalał. Grała Wrocławska Orkiestra Barokowa, śpiewał (świetnie) Chór Narodowego Forum Muzyki przygotowany przez Agnieszkę Franków-Żelazny, a na estradzie przetaczały się tabuny szczudlarzy, studentów wrocławskiej filii krakowskiej Szkoły Teatralnej w rolach jeszcze żywych nieboszczyków oraz grupa tancerek, a wśród nich cały czas cierpiąca na proscenium, z zakurzonym gołym biustem na wierzchu, studiująca dzierlatka, którą miałem ochotę zapytać - bo siedziałem will rzędzie - czy matka wie, co ona publicznie wyprawia z polecenia pana Passiniego. Nie będę tego wszystkiego opisywał. Powiem tylko, że za bilet zapłaciłem aż 150 zł, a to pandemonium trwało bez przerwy trochę ponad godzinę. Wszystko było nagrywane kilkoma kamer

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wrocław - Łódź i - Sanok - trzy koncerty

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora

Autor:

Sławomir Pietras

Data:

03.10.2017