Dziś, 23 kwietnia, w Teatr Polski zaprasza na 200. spektakl "Prezydentek" [na zdjęciu] Wernera Schwaba, przedstawienie utrzymujące się na afiszu od ponad ośmiu lat.
To świetne przedstawienie Krystiana Lupy według sztuki skandalizującego "ojca" dzisiejszych brutalistów Wernera Schwaba, której za życia autora nie chciał wystawić żaden austriacki teatr. Opowieść o trzech kobietach, których świat zamyka się między wspomnieniami o przeszłości, dewocją, telewizorem i upokarzającą pracą. Należą do tej warstwy społecznej, której na co dzień wolimy nie widzieć. Życie wewnętrzne mają nikłe, wspomnienia jałowe, język wulgarny i kaleki, a horyzont myślowy zakreślony drobnomieszczańską rutyną i okrucieństwem. Żyją marzeniami, a utrata kontroli nad iluzją prowadzi je do zbrodni. Nie byłoby tego przedstawienia, gdyby nie ryzykowne, bliskie ekshibicjonizmowi aktorstwo. Halina Rasiakówna, Ewa Skibińska i Bożena Baranowska pokonują granicę, za którą aktor przestaje się sobie podobać. Rozczochrane, bez cienia wdzięku, kłócą się i paplają. Są kompletnie pozbawione wstydu, rozkładają nogi i poruszają bi