"Niedokończony utwór na aktora"/"Sztuka hiszpańska" w reż. Krystiana Lupy na III Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Dialog-Wrocław. Pisze Małgorzata Matuszewska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Wtorkowe [11 października] popołudnie i wieczór minęły pod znakiem "Niedokończonego utworu na aktora ". Spektakl trwał siedem godzin, ale minął jak jedna chwila. W przeciwieństwie do dyskusji o sztuce i życiu, kończącej czwarty dzień festiwalu W "Niedokończonym utworze..." Krystian Lupa połączył "Mewę" Czechowa ze "Sztuką hiszpańską" Yasminy Rezy. W niezwykle pięknej scenografii opowiedział o ludziach, których zna najlepiej - o aktorach. Ten wieczór niewątpliwie należał do Mai Komorowskiej w podwójnej roli Iriny Arkadiny i Pilar. Na finałowe flamenco, które zatańczyła razem z Władysławem Kowalskim, warto było czekać choćby i całą noc. I choć spektakl skończył się tuż przed północą, ludzie bili brawo, wywołując zmęczonych aktorów jeszcze i jeszcze raz, i jeszcze... Nawet reżyser wyszedł do oklasków, budząc moją nadzieję, że weźmie także udział w rozmowie o "Sztuce jako sublimacji życia". Niestety, nie przyszedł. Jego nieo