EN

14.05.2004 Wersja do druku

Wracam do tradycji polskiego lalkarstwa

Spektakl "Baśń o rycerzu Gotfrydzie" wg Haliny Górskiej zakończy obecny sezon artystyczny w kieleckim Teatrze Lalki i Aktora Kubuś. O przygotowaniach piątej w sezonie 2003/04 premiery mówi dyrektor teatru i reżyser sztuki Irena Dragan.

Karolina Kępczyk: Co to za bajka? Irena Dragan, reżyser spektalu: Przywołuję klasyczną formułę teatru sycylijskiego. Wracam do tradycji polskiego lalkarstwa. Pokażę baśń, sztukę z podziałem na dobro i zło. Gotfryd to swoisty epos rycerski. Spektakl przenosi widza w czasy, kiedy żyli królowie i księżniczki, rycerze, giermkowie i trubadurzy. Poruszone zostaną ważne, choć zapominane wartości, jak prawda, szlachetność, lojalność, altruizm, wiara we własne możliwości. W sztuce zagra mnóstwo marionetek sycylijskich. Czym charakteryzują się te sycylijskie lalki? - Pochodzą, jak sama nazwa wskazuje, z Sycylii. Należą do najbardziej klasycznych typów lalek. Prowadzone są przez lalkarza od góry za pomocą gabitów (druty przymocowane do rąk i głowy - przyp. red.). Wymagają sporego kunsztu animacyjnego, ale dają ogromne możliwości interpretacyjne, zwłaszcza jeśli chodzi o wyrazisty gest. W naszej sztuce widz zobaczy duże lalki na specjalnym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót rycerza

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza-Kielce nr 112

Autor:

Karolina Kępczyk

Data:

14.05.2004