EN

3.10.2013 Wersja do druku

Wpółczesni muszkieterowie

Reżyser tłumaczył nam, że zdecydował się obsadzić w rolach głównych czterech aktorów z Montowni, gdyż słynne zawołanie muszkieterów "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" skojarzyło mu się z naszym teatrem - MARCIN PERCHUĆ, aktor teatru Montownia, zaprasza na premierę "Trzech muszkieterów" do Łaźni Nowej.

Co jest aktualnego w "Trzech muszkieterach"? - Większość z nas kojarzy tę powieść z czterema postaciami: Atosa, Portosa, Aramisa i d'Artagnana. Niektórzy potrafią jeszcze wymienić kardynała Richelieu, ale co się tam naprawdę działo, nikt już nie pamięta, oprócz tego, że bohaterowie przeżywają liczne przygody. Reżyser tłumaczył nam, że zdecydował się obsadzić w rolach głównych czterech aktorów z Montowni, gdyż słynne zawołanie muszkieterów "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" skojarzyło mu się z naszym teatrem. Pewnie dlatego, że jesteście ciągle razem? - Rzeczywiście robimy razem we czterech teatr - już od wielu lat. Zrealizowaliśmy prawie 50 premier i ciągle trzymamy się razem. Niektórzy zastanawiają się, jak długo można tak razem wytrzymać. Nie mamy stałego miejsca, a jednak coś nas stale łączy. Co przede wszystkim? - Wspólne poczucie humoru i chęć zarażania publiczności energią oraz dystansem do rzeczywistości.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wpółczesni muszkieterowie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz

Data:

03.10.2013

Realizacje repertuarowe