"Workplace" Natalii Fiedorczuk-Cieślak w reż. Bartka Frącowiaka z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, w Biennale Warszawa. Pisze Monika Krawczak na blogu Byłam Widziałam.
"Workplace" w reżyserii Bartka Frąckowiaka, to opowieść o trzech kobietach. Na pozór niepodobnych, bo w końcu w różnym wieku, z różnymi kwalifikacjami, na trzech różnych poziomach drabiny społecznej, każda w innym miejscu życia. Pierwsza z nich, grana przez Magdalenę Celmer - najmłodsza, dopiero wchodząca na rynek pracy, zgłębiająca tajniki etatu. Druga - mająca już dość bogate doświadczenie zawodowe i pozycję, wracająca właśnie na stanowisko po urlopie macierzyńskim i pracująca z tego tytułu od świtu do nocy. Po pierwsze z wdzięczności za ponowne przyjęcie do pracy (to jak dostać pracę na nowo mówi postać brawurowo zagrana przez Anitę Sokołowską), po drugie żeby spłacić kredyt hipoteczny - bagatela 422 tysiące złotych. Trzecia kobieta to pani sprzątająca, która tak naprawdę ma nie jedną, a tysiąc prac, a i też niepełnosprawnego męża alkoholika. To rola świetnej Beaty Bandurskiej. Powiedziałam na pozór, bo coś, oprócz f