W dniach, kiedy teatry walczą z rosnącą pustką na widowni, sala Ateneum jest pełna. "Polonez" naprawdę ma u publiczności powodzenie. Przy czym nie wydaje się ono wyłącznie następstwem rozgłosu, jaki towarzyszył okolicznościom powstawania tej premiery - niełatwej drodze tekstu na scenę, ingerencjom władz i cenzury, złożeniu reżyserii przez Bohdana Korzeniewskiego - choć rozgłos ów trudno całkowicie lekceważyć. Podobna aura wokół książek, filmów czy spektakli jest dzisiaj w modzie oraz w cenie, często zresztą niewspółmiernie wysokiej w stosunku do ich wartości. A bywa, że ją nawet zastępuje... Jednak "Poloneza" w warszawskim Teatrze Ateneum to nie dotyczy. Niezależnie od tego, co uznamy za źródło powodzenia spektaklu - a najistotniejsze chyba stanowi doraźnie aktualizowany przez publiczność narodowy temat - powiedzieć trzeba jasno, że z wielu względów jest on godny uwagi, potrzebny i żywy. A przecież "żywy" nie ozn
Tytuł oryginalny
Wolne pokolenia, czyste -
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 10