IV Europejskie Spotkania Teatralne "Bliscy Nieznajomi" w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Po trzech latach Europejskie Spotkania Teatralne "Bliscy Nieznajomi" dorobiły się wiernej publiczności. Każdego wieczora przed Teatrem Polskim zostaje grupka widzów, dla której zabrakło miejsc na widowni. Klucz do współczesności Jeszcze za wcześnie na uogólnienia i podsumowania. Za nami cztery festiwalowe spektakle. Każdy inny, nawiązujący do innej epoki, do innej konwencji teatralnej. Ale każdy z nich próbuje w jakiś sposób skonfrontować się ze współczesnością. Iwona Kempa w przedstawieniu "In Extremis. Historia Abelarda i Heloizy" [na zdjęciu] przyjrzała się średniowiecznym dyskursom ideologicznym w Kościele, które aż tak bardzo nie odbiegały od współczesnych, jeśli idzie o amplitudę emocji i formę dyskusji. Może dzisiejsi oponenci nie rzygają na siebie podczas debaty, ale ich słowa czasami bardziej bolą niż średniowieczne wymiociny pokazywane dosłownie na scenie. Dramaturg młodego pokolenia, Mateusz Pakuła, znalazł swojego boha