EN

8.10.2003 Wersja do druku

Woland gościł nad Sekwaną

"Mistrza i Małgorzatę" przez dwa tygodnie grali w Paryżu artyści Starego Teatru. Tym razem Krystian Lupa zaproponował podróż do czasów Stalina i Hitlera, którego głos przez chwilę rozbrzmiewał w radio. Publiczność dopisała

Na podstawie powieści Bułhakowa Krystian Lupa wyreżyserował ośmiogodzinny spektakl, podzielony na dwie części. "Mistrza i Małgorzatę" aktorzy Starego Teatru grali w Paryżu przez czternaście dni. W ciągu tygodnia spektakl dzielono na dwa kolejne wieczory, w weekendy od 14.30 odbywały się niemal dziewięciogodzinne maratony. I właśnie taki spektakl widzowie chętniej wybierali. - Sala teatralna Odeonu jest w remoncie, spektakle odbywały się więc w zaadaptowanych na potrzeby teatru magazynach, w XVII dzielnicy Paryża. Mimo że miejsce nie jest może zbyt atrakcyjne, publiczność i tak dopisała - opowiada Janusz Jarecki z impresariatu Starego Teatru. W sali Ateliers Berthier jest 480 miejsc, wszystkie były zajęte. - Najwięcej widzów pojawiło się w ostatni weekend - mówi Jarecki. - Byli i tacy, którzy musieli odejść z kwitkiem. Szkoda, bo przyszło trochę młodych, którym nie przeszkadzałoby siedzenie na schodach, ale ze względów bezpieczeństwa nie wp

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Woland gościł nad Sekwaną

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborc za

Autor:

Marta Dvorak

Data:

08.10.2003

Realizacje repertuarowe