"Berlin Alexanderplatz" Alfreda Döblina w reż. Natalii Korczakowskiej w STUDIO Teatrgalerii w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
Natalia Korczakowska, nowa dyrektor Studia, wyreżyserowała w tym teatrze najlepszy spektakl za własnej dyrekcji. Tyle że wcześniej poprzeczkę zawiesiła bardzo nisko. Po bełkotliwym "Bydle" Jacka Poniedzialka i chwilami ujmującej, chwilami nieznośnie pretensjonalnej "Jaskini" Arka Tworusa "Berlin Alexanderplatz" musi imponować samym rozmachem inscenizacji i aranżacji scenicznej przestrzeni, przykuwać uwagę błyskotkami aktorskich popisów. Drugą połowę poprzedniego zdania PR Teatru Studio może wziąć na reklamowe plakaty. "Berlin Alexanderplatz" to rozgrywająca się w Berlinie opowieść o Franzu Biberkopfie, kryminaliście, który próbuje wyjść na prostą, ale wikła się a to w nazistowskie gazetki (w brunatnego agitatora wciela się Marcin Bosak), a to w gangsterkę i stręczycielstwo. Historię tę opowiada nam, chwilami operowym śpiewem, para czarnych aniołów stróżów. Jeden z nich to Tomasz Nosinski w skórze lateksowej i na szpilkach (drugi to Katar