Z prasy: "Sztuka zamiast zajmować się życiem onanizuje się. Artyści malują obrazy o obrazach, piszą powieści o powieściach. Tak jakby można było dwa razy odgryźć ten sam ogon. Nic dziwnego, że popyt na sztukę, tę istniejąca poza masowymi środkami przekazu, spada..." Byłem na przedstawieniu Tadeusza Różewicza "Stara kobieta wysiaduje". Od razu powiem, że i sztuka (taka mozaika utkana z tego co donoszą gazety, mówią ludzie na ulicy i lęgnie się w głowie poety, któremu spać przeszkadzają latające samoloty), i przedstawienie podobają mi się bardzo. Teatr powinien budzić refleksje i śmiech. Tu jest jedno i drugie. A więc, jak mówimy od momentu wprowadzenia do sprzedaży coca-coli - to jest to! Stara kobieta wysiaduje i wygaduje różne takie głupstwa i rzeczy pozornie nieistotne. Stara kobieta naśladuje w partiach poetyckich wcześniejszego Różewicza - poetę. Jest komentarzem Różewicza dramaturga do Różewicza poety. Stara ko
Tytuł oryginalny
Wokół Różewicza
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki nr 279