W Tokio 1 czerwca 2012 roku był ostatnim dniem trwania cyklu przedstawień "Naszej klasy" Tadeusza Słobodzianka w tokijskim Bungaku-za (dosłownie: "Teatrze Literackim" ) - pisze Koichi Kuyama.
Również i tego dnia widownia była wypełniona po brzegi. W Atelier Teatru z 150 miejscami na widowni odbyło się w ciągu dwóch tygodni łącznie 18 przedstawień dramatu polskiego autora, co oznacza, że obejrzało je w sumie około 3 tysięcy widzów. W recenzjach gazetowych i blogach internetowych dominują obecnie opinie pozytywnie odnoszące się do znakomitego poziomu reżyserii, aktorstwa oraz pracy ekipy techniczno-produkcyjnej spektaklu. Autorowi niniejszego artykułu było dane brać udział w przedsięwzięciu przygotowania japońskiej inscenizacji polskiej sztuki współczesnej, w którym wystąpił on jako autor przekładu. Prace przebiegały niezwykle intensywnie, od pierwszego spotkania z reżyserem, które nastąpiło przed rokiem, aż do ostatniego przestawienia. Pod koniec kwietnia, gdy inscenizacja tokijska była gotowa w około 70 procentach, autor artykułu miał okazję obejrzeć polską wersję Naszej klasy w reżyserii Ondreja Spišáka w warszawskim Teatr