"Radosne dni" Samuela Becketta - przeżyciem artystycznym i satysfakcją intelektualną. Bohdana Majda jako Winnie zagrzebana na scenie w kopcu piachu. W pierwszym akcie zagrzebana do połowy, w drugim - po szyję. Obok niej parasolka przeciwsłoneczna i torba z kobiecymi drobiazgami; pozytywka, by melodią wywołać reminiscencje życia i pistolet jako emblemat pesymizmu i złych przeczuć. Lusterko, kapelusz, szminka - realia codziennego życia więc i konkretność historyczna. Wszystko na kopcu piachu jak na grobie, którego wieko trzeba będzie zamknąć, i tę świadomość się już ma, nad samym sobą. Kopiec jest symbolem pustyni i wyobcowania, ale, alegorycznie, pustynia jest także ulicą, z którą usiłuje się nawiązać kontakt. Za kopcem Willie jako "brak odpowiedzi", aluzją poczucia rezygnacji. Ona, jako konkretność sytuacji, nie buntuje się, godzi z koniecznością zatrzaśnięcia nad sobą wieka trumny. Walcząc o kontakt ze światem nie łudzi się, iż to osią
Tytuł oryginalny
Wokół człowieka (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
"Kultura" nr 9