Po raz kolejny w odstępie niespełna roku wybuchła burza wokół Cricoteki - Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora. Tym razem źródłem stało się rozstrzygnięcie konkursu na dyrektora Cricoteki.
"Wczoraj [21 września] opublikowaliśmy list otwarty wystosowany do marszałka woj. małopolskiego przez Konwent Stowarzyszeń Twórczych, zwracający uwagę na pominięcie stowarzyszeń przy wyłanianiu nowego dyrektora oraz list Doroty Krakowskiej, córki i jednej z głównych spadkobierczyń Tadeusza Kantora, w którym obok zastrzeżeń co do trybu przeprowadzenia konkursu znalazło się zdanie: Nie mogę zaakceptować wyboru Pani mgr Natalii Zarzeckiej, nie mogę zgodzić się na powierzenie ochrony spuścizny po Tadeuszu Kantorze osobie niedoświadczonej (...). Czym może być dla Cricoteki sformułowana przez Dorotę Krakowską niezgoda na powierzenie ochrony spuścizny po Tadeuszu Kantorze osobie niedoświadczonej? Czy możliwa do odczytania zapowiedź np. wycofania ze zbiorów Cricoteki depozytów złożonych przez rodzinę artysty nie doprowadzi do ograniczenia działalności Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora? Dorota Krakowska podtrzymała we wczorajszej rozmowie