"Wieczór baletów polskich" w choreografii Roberta Bondary i Paolo Mangioli w Operze na Zamku w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.
Balet Opery na Zamku po raz kolejny pokazał, że prezentuje bardzo wysoki poziom. Premiera "Wieczoru baletów polskich" mocno poruszyła widzów. Jak pokazać ludzkie tragedie, wojnę, walkę i ból z pękną i chwilami wręcz cukierkową muzyką Stanisława Moniuszki? Okazuje się, że można. Robert Bondara, choreograf, przeniósł balet "Na kwaterunku" Moniuszki do czasów współczesnych, choć nie określonych precyzyjnie. W końcu cały czas gdzieś się toczą jakieś wojny. On (Paweł Wdówka), kiedy jego koledzy walczą na froncie, przeżywa syndrom stresu pourazowego. Próbuje wykrzesać z siebie jakąś energię, kiedy musi stanąć w obronie Dziewczyny (Ksenia Naumets) napastowanej przez Żołnierzy. Samotny, nie ma szans na wygraną. Paweł Wdówka znakomicie pokazuje tańcem dramat jednostki w obliczu wojny, a jego koledzy z baletu, dramat cywili i żołnierzy wysyłanych na wojnę wbrew ich woli. Równie dobra, choć zupełnie inna, jest część "Pieśń o ziemi" w c