- Teatr nie może uciekać od rzeczywistości. Spycha się wtedy na elitarny margines. Zamyka się w kulturze pop lub kulturze mieszczańskiej rozrywki - mówi Łukasz Chotkowski, kurator Festiwalu Teatralnego EXPRESS EC 47 Polska-Niemcy od-cienie polityki w rozmowie z Małgorzatą Borkowską z Trybuny.
Małgorzata Borkowska: Chciałabym pogratulować Ci odwagi - program Twojego festiwalu doprowadzi do zawału niejednego obrońcę tzw. wartości chrześcijańskich. Zaprezentujesz performance grupy Suka Off, kilka miesięcy temu odsądzonej od czci i wiary przez burmistrza warszawskiej gminy Praga Południe, film Carla Andersena "Lick An Apple Like A Pussy" oraz dokument "Cała naprzód ku skrajnej prawicy". Nie boisz się zamknięcia imprezy w trakcie jej trwania? Łukasz Chotkowski: Bez przesady. Wiem, że skrajności sprzedają się dobrze, ale my nie chcemy nikogo obrazić, ani zdenerwować. Chcemy dyskutować. Zamierzamy pokazać, w jaki sposób artysta mierzy się z rzeczywistością, jak ją komentuje. Program został skomponowany tak, żeby pokazać wszystkie możliwe cienie i odcienie polityki. Zaprosiliśmy artystów poruszających się po wielu polach i dyskutujących o wszystkich aspektach szeroko rozumianej polityczności. W programie cytujecie Bertolta Brechta mówią