"Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwona" Doroty Masłowskiej w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Robert Kordes w Życiu Kalisza.
W tym spektaklu może kryć się kandydat do jednej z nagród tegorocznych Kaliskich Spotkań Teatralnych. W minioną sobotę kolejną edycję najstarszego w Polsce festiwalu sztuki aktorskiej rozpoczęli gospodarze, czyli Teatr im. W. Bogusławskiego w Kaliszu. "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwona" Doroty Masłowskiej w reż. Remigiusza Brzyka okazała się nadspodziewanie udana. A nie było łatwo. Zgłaszanie do konkursu spektaklu, który nie został wcześniej zagrany ani razu, wiąże się z ogromnym ryzykiem. Nie chodzi tu nawet o aktorów, którzy w takim przypadku czują się W dwójnasób zestresowani, ani o to, że spektakl mogą ominąć nagrody czy wyróżnienia. Chodzi o to, że już niczego w nim nie możemy poprawić. A nie ma ludzi nieomylnych. Inni mieli wiele tygodni, nawet miesięcy, by swoje dzieła przykrawać, szlifować i polerować. A my nic. Robimy to po raz pierwszy. I jak zrobimy, tak zostanie zapamiętane. Na szczęście wyszło dobrze Reżyser