"Dobrze ci tego nie opowiem" w reż. Anny Karasińskiej z Komuny// Warszawa w STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.
Spektakl nosi tytuł "Dobrze ci tego nie opowiem" i zgodnie z zapowiedzią nie opowiada "dobrze" o wojnie. Nie jest to jednak ani asekuracja, ani porażka autorki, która gromadzi argumenty o nieprzekazywalności doświadczenia wojny. Pewnie można by je porównać do fizycznego bólu, który mijając, pozostawia po sobie świadomość zaistnienia, ale nie sposób go w pamięci odtworzyć ani nawet opowiedzieć. Przedstawienie, sprawiające wrażenie etiud aktorskich na zadany temat, składa się więc z kilku monologów, dowodzących, że o wojnie opowiedzieć się nie da. Co najwyżej można próbować zarysować sytuacyjne kontury, np. widok leżącego rannego (?) żołnierza. Karasińska korzysta tu z własnego wynalazku, który wypraktykowała w poprzednich realizacjach (m.in. "Ewelina płacze" w TR Warszawa): ogrywa teatralność, dzieli się z widzem za pośrednictwem swoich postaci informacjami o przygotowaniach do spektaklu, ujawnia własną bezradność w wyłuszczeniu te