"Wojna i pokój" w reż. Marcina Libera w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Agnieszka Górnicka w serwisie Teatr dla Was.
Marcin Liber w spektaklu "Wojna i pokój" nie pozostawia widzom żadnych złudzeń. Czasy pokoju minęły bezpowrotnie. Nadchodzi brutalna wojna, która ostatecznie pochłonie życie na ziemi. Nikt nie może czuć się bezpiecznie, gdyż barbarzyńska natura człowieka raz na kilkadziesiąt lat budzi się z uśpienia i bezruchu. Apokaliptyczna wizja przyszłości to obraz profetyczny, może fikcyjny, na pewno zdumiewająco podobny do kadrów znanych z telewizyjnych przekazów, w których relacjonuje się przebieg konfliktów zbrojnych we wschodniej Europie: na Ukrainie, w Pakistanie, Afganistanie, Sudanie, Syrii czy Libii. W dniu spektaklu, szesnastego grudnia, media podały informację o dokonaniu zamachu terrorystycznego na szkołę garnizonową w Peszawarze, w północnym Pakistanie. W wyniku ataku Talibów zginęło ponad stu trzydziestu uczniów. Talibski rzecznik poinformował dziennikarzy, iż atak przeprowadzony został w zemście za prowadzoną przez władzę ofensywę wojs