Jeżeli po sztuce Sama Sheparda obiecujecie sobie zetknięcia z literaturą amerykańską najwyższej próby, to lepiej od razu darujcie sobie jego "Kły zbrodni". Jeśli spodziewacie się opery rockowej - jesteście nieco bliżsi prawdy, ale przygotujcie się raczej na teatralny eksperyment. Kiedy natomiast zżera was już nuda w warszawskich teatrach, wówczas śmiało wybierzcie się na spektakl amerykańskiego reżysera Davida Schweizerą w Teatrze Studio. Przedstawienie adresowane jest głównie do młodzieży. Kogóż bowiem mogą u nas interesować tajemne wojny gwiazd amerykańskiego show-biznesu? Ale to dobrze, jeśli "Kły zbrodni" zdobędą naszą młodzieżową widownię. Demaskatorski ton, w jaki Schweizer przedstawia dekadencką subkulturę świata, muzyki młodzieżowej, może okazać się wielce pouczający. Gdy chodzi o dorosłych, nie wykluczam, niektórych wypłoszy pewnie z teatru,hard-rockowa stylistyka przedstawienia. Zespół muzyczny "XXI C." towarzys
Tytuł oryginalny
Wojna gwiazd rocka
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 52