EN

5.09.2011 Wersja do druku

Wojna czeczeńska w "Mistrzu i Małgorzacie" Teatru Polskiego zachwyciła Moskwę

Dobre wieści (poparte ofertą współpracy) nadeszły z Moskwy, skąd kilka dni temu wrócił Teatr Polski z Bielska-Białej. Ale początek tej artystycznej przygody mógł być, a nawet przez moment był, co najmniej ryzykowny. Podejrzewano wręcz prowokację polityczną! - pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Bielscy aktorzy zaproszeni zostali na Międzynarodowy Festiwal im. M.A. Bułhakowa "120 dni z Mistrzem", przygotowany w 120. rocznicę urodzin pisarza. Organizatorów zainteresował spektakl pt. "Mistrz & Małgorzta Story" wg scenariusza i w reżyserii Roberta Talarczyka. - Najwyraźniej - mówi Talarczyk - nie do końca zebrali jednak informacje, bo gdy zaczęliśmy próby i padły pierwsze kwestie, zapadła absolutna, kilkunastominutowa cisza. A pote sugestia, że może jednak coś by trzeba w naszej propozycji złagodzić. Nie wyraziliśmy zgody, za to wdaliśmy się z Rosjanami w długą dyskusję o istocie wojny i zła, które może być obecne wszędzie i w każdym czasie. To była emocjonalna, ale poważna i pożyteczna dla obydwu stron rozmowa. W efekcie nie zmieniliśmy w naszym scenariuszu ani słowa - dodaje. A skąd w "Mistrzu i Małgorzacie" wojna? Otóż inscenizacja Teatru Polskiego nie jest prostą adaptacją powieści, lecz swobodną impresją na jej temat. Akc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wojna czeczeńska w "Mistrzu i Małgorzacie" Teatru Polskiego zachwyciła Moskwę

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni online

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

05.09.2011

Realizacje repertuarowe