"Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza" w reż. Przemysława Wojcieszka w Teatrze im. Modrzejewskiej w Legnicy. Pisze Jacek Sieradzki w Przekroju.
W scenicznej antologii "Wojcieszków" te z legnickiego teatru były zdecydowanie najlepsze: "Made in Poland", czyli brawurowy debiut, "Osobisty Jezus", czyli wielki dramat nawróconego bandziora. Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza", scenariusz i reżyseria Przemysław Wojcieszek, scenografia Małgorzata Bulanda, muzyka Pustki, Teatr imienia Modrzejewskiej w Legnicy Wojcieszek 3 o tasiemcowym tytule jest słabszy od tamtych dwóch, ale przynajmniej nie tak landrynkowy jak scenariusze pisane dla warszawskiej Polonii. Grany jest w wielkim, pustym kościele ewangelickim, a opowiada o nocy, jaką w takiej świątyni podczas wojny spędza ukrywający się niemiecki żołnierz. Dezerter, neofita pacyfizmu i członek miejscowej wspólnoty wiary, którą ktoś zdradził, skazując pastora przywódcę na obóz w Dachau. Ucieczka, zagrożenie, bunt, konformizm, wspólnota, zdrada, miłość, zazdrość, Bóg, załamanie - z tych klocków reżyser układa cało