- W Akademii studenci mają odkryć swoje możliwości, to jak najgłośniej umieją krzyknąć, jak najwyraźniej coś powiedzieć, jak najciszej, najszybciej i jak namiętniej. Mają od czubka palca po czubek głowy dowiedzieć się o wszystkim, co w nich drzemie. Bo ta świadomość jest ich instrumentem, na którym będą grali, i który będą doskonalili do końca życia - mówi Wojciech Malajkat, aktor i rektor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.
Billboardy w centralnych punktach miasta, kampania w metrze, tramwajach, wywiady z Panem w prasie, radiach - Międzynarodowy Festiwal Szkół Teatralnych startuje za chwilę pełną parą. - Cieszę, że jesteśmy widoczni - bo to jeden z naszych głównych celów. Chcemy przypomnieć Warszawie, że ma Akademię Teatralną, w której naprawdę dużo się dzieje. A festiwal to przecież świetny pretekst, by trochę się pochwalić. I dobra okazja, by porozmawiać o nowych kierunkach, tendencjach, metodach pracy ze studentami w Polsce, na świecie i obejrzeć te dokonania w międzynarodowym towarzystwie. No właśnie - w tym roku zjadą spektakle z 10 krajów, w tym Peru, Izraela, Rumunii, Stanów Zjednoczonych. - To już dziewiąta edycja imprezy, która zdążyła wyrobić sobie markę wśród międzynarodowych festiwali. Dlatego gości z zagranicy zawsze było u nas sporo. Co dwa lata nad poziomem przeglądu czuwa rada artystyczna złożona z wykładowców Akademii oraz student