EN

30.09.2015 Wersja do druku

Wojciech Błach: Kolejność uczuć

- Gdybym pracował tylko w teatrze, za grosze, bo miałbym misję, zaburzyłyby się pozostałe sfery mojego życia. Tu się przydaje moje śląskie wychowanie, czyli mocne trzymanie się ziemi - mówi aktor Wojciech Błach.

Najważniejsza rola? Ojciec. Przygotowywał się do niej od lat. Mocno stąpa po ziemi, aktorstwa nie traktuje jak misji. W jego życiu jest nowa miłość i nowy serial - "Skazane" w telewizji Polsat. W serialu "Skazane" grasz Arka, który siedzi w areszcie, ale odwiedzającemu go synkowi mówi, że jest budowniczym wielkiego stadionu. Zdarzyło Ci się tworzyć takie fantazje we własnym życiu, by przetrwać trudne chwile? - Mając 10 lat, zacząłem pracować. Myłem nocami wagony kolejowe, głównie toalety. Właśnie wtedy tworzyłem sobie w głowie inną rzeczywistość: żeby nie za dokładnie przyglądać się zasyfionemu taborowi PKP z lat 80., wyobrażałem sobie, co kupię za te pieniądze. Najpierw był motor, fetory wkrótce zamieniłem w wyobraźni na auto. A potem pojawiła myśl, dokąd jechać tym autem. I zrodził się pomysł Anglii. Uzbierałem na wizę, bilety, kurs językowy. I te tak ciężko zarobione pieniądze przeznaczyłeś na naukę? - Po trz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kolejność uczuć

Źródło:

Materiał nadesłany

Gala nr 18/28.09

Autor:

Anna Luboń

Data:

30.09.2015