Mit. Prawda nieprawdy. Zwalisty chłopak w okularach z dłońmi jak bochny chleba wiejskiego, nadwrażliwy niepokorny dziewiętnastolatek wsiadł do pociągu byle jakiego, by zmienić gruntownie swoje życie. Pociąg skończył bieg we Wrocławiu. Fakty. Rafał Wojaczek przyjechał do Wrocławia w roku 1964. Krążył, przecierał, przebijał się ze swoimi obsesjami, odmiennością i niezwykłą sugestywnością własnych wizji i kreacji do tylko sobie znanego celu. Były to czasy niepowtarzalnego dotąd rozkwitu wrocławskiej kultury. Po drodze drukował swoje wiersze we wszystkich najpoważniejszych periodykach. Na własne oczy zobaczył dwa wydane tomiki wierszy: "Sezon" (Wydawnictwo Literackie 1969) i "Inna bajka" (Ossolineum 1970). Po jego śmierci ukazały się dwa następne: "Nie skończona krucjata" (Wydawnictwo Literackie 1972) i "Którego nie było" (Ossolineum 1972). W pięć lat od majowego dnia 1971 roku, w którym odebrał sobie życie, Ossolin
Tytuł oryginalny
Wojaczkowanie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza nr 27