Trzeba było wyprowadzki z krakowskiego Rynku, żeby Piwnica pod Baranami przestała popadać w twórcze odrętwienie. W nowym miejscu, przy placu Szczepańskim, spektakle przestały być nużące. Tyle że to nie do końca ta sama Piwnica. Nowe interpretacje utworów z najsłynniejszej podwawelskiej ciemnicy stanowią tylko fragment ponad trzygodzinnego spektaklu Starego Teatru "100 lat kabaretu... Krakowskie kabarety XX wieku". Najciekawsze jest brawurowo zagrane (świetni Krzysztof Globisz i Sonia Bohosiewicz) widowisko, wyreżyserowane przez ekskrakusa Krzysztofa Maternę. Widzowie bawią się także "W Zielonym Baloniku", który przygotował na dużą scenę Stanisław Tym, zręcznie uwspółcześniając trochę już zatęchłe, frywolne żarciki Boya. Najsłabsza część spektaklu to "W Jamie Michalika" - siermiężny PRL-owski pseudomusical z podskakującym Tadeuszem Hukiem. Sytuację ratuje kelner roznoszący co znaczniejszym gościom wódkę.
Tytuł oryginalny
Wódka w Kabarecie
Źródło:
Materiał nadesłany
Wprost nr 4