W 1953 roku, po ukazaniu się "Trans-Atlantyku" Miłosz pisał do Gombrowicza: "Polacy, których pan próbuje wyzwolić z polskości, są biednymi cieniami o niezwykle słabym stopniu istnienia... Inaczej mówiąc postępuje pan czasami jakby tamto, to jest ta cała likwidacja, straszliwie skuteczna, tam w Polsce nie istniała, jakby Polskę zmiótł kataklizm księżycowy, a pan przychodził ze swoją odrazą do niedojrzałej, prowincjonalnej Polski sprzed 1939 roku". Gombrowicz odpisał Miłoszowi: "Poprzez Polskę z 1939 roku "Trans-Atlantyk" celuje we wszystkie polskie teraźniejszości i przyszłości, gdyż mnie idzie o przezwyciężenie formy narodowej jako takiej, o wypracowanie dystansu do wszelkiego "stylu polskiego", jakim by on nie był. Dziś Polacy w Kraju też poddani są pewnemu "stylowi polskiemu", który tam rodzi się pod presją nowego życia zbiorowego". Jak zaklasyfikować to dzieło? Sam autor mówił: "Trans-Atlantyk" jest po trosze wszystk
Tytuł oryginalny
Wobec przeszłości
Źródło:
Materiał nadesłany
Fakty nr 25