IX Międzynarodowy Festiwal Konfrontacje Teatralne w Lublinie ocenia Katarzyna Rączka w Teatrze.
Główna walka toczyła się na placu Litewskim, gdzie naprzeciwko konnego pomnika Marszałka stanął Wituś na własnym kucyku. Autentyczność postaci i konia potwierdzona została kopią zdjęcia z czasów dzieciństwa Gombrowicza. Owa styropianowa, błękitnawa postać niedojrzałe i prowokująco patrzyła w oczy przywódcy... Lublin na IX Konfrontacje Teatralne zaprosił do siebie Gombrowicza. Gościł on pod różnymi postaciami: zdjęć, instalacji, spotkań, spektakli, zawsze jednak wpisując się w przestrzeń gębą władczą i niemożliwą do ominięcia. Trudno było nie spostrzec stojącego w centrum miasta ogromnego pomnika czy wystawy. Przy tym spektakle i wydarzenia festiwalowe charakteryzowały się mocno rozbieżnymi sposobami odczytania dzieła i życia pisarza. Niektóre "zalatywały obowiązkiem" rocznicowym, co z reguły miało efekt produkcji taśmowej - a przecież Gombrowicz nie chciał, zakazał mówienia o sobie nudno i pospolicie. Najciekawszych okazało