HALINA KASJANIUK, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Zdarzenia opowiada o polsko-włoskich relacjach teatralnych a reżyser FABIO OMODEI, o prezentowanym na V Międzynarodowym Festiwalu Szkół Teatralnych w Warszawie, spektaklu "Koszmary obozu koncentracyjnego" w jego reżyserii.
Katarzyna Meissner: Jak wygląda współcześnie sytuacja teatralna we Włoszech? Jakie są szkoły, jakie teatry? Halina Kasjaniuk: Obecnie najwięcej jest teatrów prywatnych, grup, które funkcjonują na podobnych zasadach co teatry offowe w Polsce. Jest dosłownie kilka, spośród kilkuset zespołów włoskich, które finansowane są z budżetu państwa. Z kolei jeżeli chodzi o szkoły, to wśród młodzieży jest ogromne zainteresowanie teatrem. Wynika to przede wszystkim z tego, że Włosi to naród aktorów. Oni po prostu mają to we krwi. Jednocześnie operują zupełnie innymi środkami wyrazu niż Polacy. Grają przede wszystkim spontanicznie, w pracy kładą nacisk na improwizację. Wynika to oczywiście z ich tradycji teatralnej - z commedii dell'arte. Powstaje mnóstwo miejsc, gdzie mogą się tego uczyć. W zasadzie wszyscy chcą mieć swoje szkoły, jest więc zatrzęsienie młodych aktorów. Wynika z tego podstawowy problem- kiedy kończą szkołę, nie mają gdzie gr