EN

2.01.1983 Wersja do druku

Włodzimierz Iljicz i nowe czasy

Wśród pozycji przygotowanych w TV dla uczczenia 60-lecia Związku Radzieckiego zobaczyliśmy w teatrze TV "Kremlowskie kuranty" - powtórzenie dosyć dawno już zrealizowanego - i emitowanego wówczas - spektaklu. I jak to często po latach bywa, to samo przedstawienie z upływem czasu wcale nie musi budzić tych samych wrażeń i odczuć. Tym razem mniej przyciągała uwagę widowiskowość spektaklu, z nie­zwykłą pieczołowitością rozbudowującego w samoistną całość sceny uliczne. Przy­znam, że mniej również zwracałam uwagę na ewidentne odstępstwa od kanonów soc­realizmu, zarówno w warstwie formalnej jak i dialogowej, wyraźnie podkreślane przez twórców widowiska. "Kremlowskie kuranty" - jak zresztą wię­kszość dramatów Pogodina - powstały w okresie późnych lat trzydziestych i autor musiał ulegać tu presji owej epoki. Ale gdy­by uległ jej do końca, jego dzieła byłyby dziś - tak jak wiele sztandarowych wówczas utworów - po prostu nie do oglą

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Włodzimierz Iljicz i nowe czasy

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran nr 1

Autor:

Janina Szymańska

Data:

02.01.1983

Realizacje repertuarowe