18 minut trwała owacja dla światowej sławy śpiewaka Placido Domingo w mediolańskiej La Scali. O sukcesie tenora informują włoskie media podkreślając, że występ był dla niego radosnym wydarzeniem w czasie, gdy "zebrały się nad nim ciemne chmury".
Niedzielnym recitalem 78-letni Domingo uczcił półwiecze swojego debiutu w La Scali. Jego występ publiczność nagrodziła nadzwyczaj długą owacją na stojąco, za którą śpiewak podziękował, śpiewając na bis. Z miejsc dla widzów rzucano kwiaty dla artysty. Wśród publiczności była rosyjska śpiewaczka Anna Netrebko, która osiem dni wcześniej sama odniosła wielki sukces, wykonując tytułową partię w operze "Tosca" Giacomo Pucciniego na inaugurację nowego sezonu w tym teatrze. Hiszpański tenor zadebiutował na jego deskach 7 grudnia 1969 roku. Telewizja włoska zauważa, że owacja na stojąco pozwoliła mu zapomnieć na chwilę o polemikach w związku z kierowanymi pod jego adresem zarzutami dotyczącymi molestowania, w wyniku których kilka jego koncertów odwołano, a on sam zrezygnował z kierowania operą w Los Angeles.