- Pomysł na teatr powstał dawno, myślę, że jeszcze 1988 roku. Wtedy pomyślałem, że może istnieje pomysł zrobienia teatru, który będzie działał dokładnie tak jakbym tego chciał - mówi Emilian Kamiński, aktor i dyrektor Teatru Kamienica na łamach Rzeczpospolitej.
O tym, jak z marzenia zrobić sposób na życie i zarabianie - opowiada Emilian Kamiński, założyciel i dyrektor Teatru Kamienica. Teatr, czy w ogóle własny biznes to pomysł wielu osób, ale tylko nielicznym udaje się go zrealizować. Jak to się stało, że założył Pan Teatr Kamienica? - Pomysł na teatr powstał dawno, myślę, że jeszcze 1988 roku. Po przemianach 1989 roku proponowano mi posadę dyrektora teatru, mogłem nawet wybierać w ofertach. Natomiast nie podobał mi się nigdy etatowy wymiar działania tej instytucji. Wtedy pomyślałem, że może istnieje pomysł zrobienia teatru, który będzie działał dokładnie tak jakbym tego chciał. Poza tym, zawsze oprócz grania w spektaklach innych reżyserów, robiłem swoje projekty. Widziałem, że wkładam w nie o wiele więcej serca, poza tym, w teatrze zawsze gra się taką rolę, jaką się dostało, a ja chciałem sam decydować o tym, kogo zagram. Co było najtrudniejsze na początku? - Znalezienie