"Amok. Pani Koma zbliża się!" - spektakl dyplomowy studentów IV roku Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie w reż. Marcina Libera. Pisze Marcin Stroiński na swoim blogu.
Taka sytuacja: nie przyjęli cię na PWST, to co robisz? Robisz tam spektakl dyplomowy, a co! Ale tak ma tylko Michał Kmiecik. Debiutanci przed debiutem mają go na czarnej liście - wjechał do teatru jako nastolatek i nie jako aktor, poza kolejką i w TEATRZE DRAMATYCZNYM. Czyli Wawa, potem Wro, Wałbrzych i KR. Taki z niego kolega. Jest w duecie z Marcinem Liberem, który też bez szkoły został ninja. A teraz nawiedzają przybytek, który w karierze nie był im potrzebny. "Amok" Libera-Kmiecika to jest dzieło site-specific: dzieje się w szkole również fabularnie. Tematem zbiorczym jest masakrowanie młodych, co niekoniecznie znaczy: zabijanie. Masakrą może być też edukacja. Terrorysta dający zadania aktorskie - bomba! Ten dyplom robi szkole na złość i swoim kontentem, i swoją jakością; jest W PYTKĘ i psuje innym spektaklom nastrój. Całość - dwie godziny - jest klarowna i bezpretensjonalna, bez metafizycznego dojenia krowy, młodzi w rolach młodych, gra psy