Dwóch olbrzymów (zbrodniarze wykupieni z Sing-Sing) - ekscentrycznie ubrany mąż i jeszcze cudaczniej ubrani kastraci, niezliczona mnogość pokojówek, objuczonych walizkami, a w końcu czterej karawaniarze niosący pustą trumnę... Osobliwa jest świta, towarzysząca miliarderce Klarze Zachanassian, która po latach przybyła do swego rodzinnego miasteczka. Ale jeszcze bardziej niezwykły jest powód jej wizyty. Oto ongiś, kiedy Klara była jeszcze bardzo biedna i bardzo młoda, skrzywdził tu ją ciężko jej pierwszy kochanek, niejaki Ill. Pani Zachanassian, szukając sprawiedliwości, proponuje teraz zubożałemu miasteczku miliard, ale pod warunkiem, że... zginie jej dawny krzywdziciel... Oburzenie, odruch protestu... Że jednak moc pieniądza jest przepotężna, wśród bagaży odjeżdżającej po niejakim czasie miliarderki, znajdzie się również trumna, tym razem już nie pusta; spoczywają w niej zwłoki ukaranego Illa... Akcję sztuki, której nie hamują tasiemco
Tytuł oryginalny
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 20