EN

16.03.1958 Wersja do druku

Wizyta starszej pani

Fryderyk Duerrenmat - Szwajcar, piszący po niemiecku, syn pastora, lat 37. Na fotografii - przymknięte sen­nie oczy za rogowymi okularami. De­biut w r. 1947, i w kilku latach - światowa kariera dramatopisarska. I jakaż wszechstronność! Z wykształce­nia filozof i teolog, niedoszły malarz, autor dramatyczny i praktyk teatru. Pisze też powieści - kryminalne. Sza­nuję autorów takich powieści, bo w końcu, na czym zarabialiby wydaw­cy literatury pięknej? Owa wszech­stronność i jakby barokowa bujność Duerrenmata budzi zrozumiałe zacie­kawienie, gdyż świadczy albo o genialności jego konstytucji, albo o gorączkowości. Sam autor nie przyczynia się bynajmniej do wyjaśnienia linii swej twórczości. W wypowiedziach kluczy najwyraźniej, myli ślady i prze­wrotnie mistyfikuje, a w sztukach, jak "Wizyta" zwodzi nas coraz to innym wątkiem. Aby nie być posądzonym o tendencję taką czy inną, ogłasza apolityczność. Jest autorem bardzo czuj­nym i dbałym o swe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wizyta starszej pani

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny Nr 11

Autor:

Tadeusz Kudliński

Data:

16.03.1958

Realizacje repertuarowe