"Świat zrobił ze mnie dziewkę, teraz ja zrobię ze świata burdel". Oto są słowa starszej pani, która przyjeżdża do Gullen, by wyrównać rachunki krzywd, jakich doznała od uwodziciela Illa. Wszystkim się wydaje, nawet mieszkańcom Gullen, że na propozycje zabicia Illa, za co miasto ma otrzymać bajońskie sumy, wszyscy odpowiedzą protestująco. W końcu wiadomo jednak, że Ill musi zginąć, bo nikt nie chce być biednym, klepiącym przysłowiową nędzę człowiekiem. W trakcie decyzji, jaka zapada w sercach mieszkańców Gullen, rośnie dobrobyt. Ludzie kupują sobie na raty telewizory, buty, wódkę, samochody - bo wiedzą, iż ktoś w końcu musi skapitulować przed kuszącą propozycją s t r a s z n e j pani. Ten skrócik, dość fragmentaryczny zresztą, daje pojęcie o zasadniczych treściach filozoficznych "Wizyty starszej pani" Fryderyka Durrenmatta. Relatywizm, względność prawideł moralnych, naginanych do bieżących potrzeb jednostek
Tytuł oryginalny
"Wizyta" i powrót
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska Nr 57