...Wymęczeni, zgłodniali żołnierze francuscy w popłochu cofający się na południe, wystraszeni uciekinierzy z dziećmi na rękach, krążące nad miasteczkiem samoloty... Ostatnie dni przed ostateczną klęską Francji. Z szerokiego, epickiego tła wydobędzie Brecht za chwilę główne postacie swoich "Wizji Simony Machard" (stołeczny Teatr Dramatyczny); spasionego pana Henri, właściciela małomiasteczkowej restauracji, małą, czternastoletnią Simonę Machard, sprzątaczkę i praczkę w jego restauracji - zaczytaną w opowieści o dziejach Joanny d'Arc... Wkrótce wejdą do miasteczka oddziały hitlerowskie, w restauracji pana Henri zjawi się elegancki niemiecki kapitan i wtedy będzie "wszystko dla pana hauptmanna". Jednocześnie małej, pochłoniętej lekturą Simone śni się wtedy Joanna d'Arc, słyszy tak jak ona głos anioła i przejęta będzie chciała powtórzyć czyny Dziewicy z Orleanu... Oryginalny to brechtowski pomysł. Poprowadzić ak
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Polski nr 5