"Tragedia Jana" wg "Tragedii albo Wizerunk Śmierci Przeświętego Jana Chrzciciela Przesłańca Bożego" Jakuba Gawatowica w reż. Waldemara Raźniaka w Teatrze Chorea w Łodzi. Pisze Patryk Kencki, członek Komisji Artystycznej V Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa".
"Wizerunk śmierci przeświętego Jana Chrzciciela, przesłańca Bożego" Jakuba Gawatowica wraz z intermediami prezentowany był 24 czerwca 1619 w Kamionce Strumiłłowej i w tym samym roku wydany. Autor sztuki był wówczas bakałarzem, który niebawem zdecydował się na obranie drogi duchownej. Stworzony przez niego utwór łączy w sobie cechy między innymi misterium i teatru jarmarcznego, z czego reżyser przedstawienia, Waldemar Raźniak, umiejętnie skorzystał. Spektakl toczy się w dwóch planach. Jeden to plan intermedialny, w którym pojawiają się dwaj wędrujący dziadowie (Stecko i Klimko). Drugi to plan misterium, w którym - jak gdyby w śnie jednego z żebraków - toczy się święta historia o śmierci Jana Chrzciciela. Pierwsze interludium rozgrywane jest we foyer, w którym naruszone zostaną granice pomiędzy aktorami i publicznością. Wylewnie witani i ściskani przez jednego z dziadów (Wiktor Moraczewski) stajemy się raczej uczestnikami, aniżeli obserwato