Teatr Horzycy przy bydgoskim Teatrze Polskim należy uznać za konserwatywny. Torunianie przespali największe dyskusje polskiej sceny - nowy brutalizm, nową polską dramaturgię, teatr społecznie zaangażowany, wybuch zainteresowania adaptacjami młodej prozy. Nasza scena na razie zbyt słabo wykorzystuje fakt, że w Toruniu istnieje wyjątkowo chłonna na teatr widownia. Bydgoszcz w tym czasie stawia na kontakt ze swoją publicznością - pisze Grzegorz Giedrys w Gazecie Wyborczej - Toruń.
Toruń ma duży kapitał kulturalny: dwie sceny teatralne, kilkanaście festiwali, dwa kina studyjne, budowane Centrum Sztuki Współczesnej, mnóstwo klubów. Czy jednak wszystkie te atuty wykorzystuje należycie? Wizerunek Torunia - oprócz wielu czynników społecznych i ekonomicznych - zależy od rozwoju instytucji kultury, programu artystycznego i prężnego środowiska miejscowych twórców. Ale miasto kształtuje też kultura życia codziennego - dostępność atrakcyjnych restauracji, klubów, hoteli, przyzwoitych sal kinowych, możliwość udziału w interesujących imprezach masowych. I jest tego w Toruniu naprawdę dużo. Festiwale to podstawa Jednak to, jak na nas patrzą, w największym stopniu zależy od kultury wysokiej. Bez wątpienia na renomę Torunia pracują duże festiwale artystyczne. Wśród najważniejszych należy wymienić: teatralne: Kontakt, Międzynarodowe Toruńskie Spotkania Teatrów Lalek, Klamra muzyczne: Probaltica, Song of Songs, Jazz Od No