Jestem wierny. Do naszego teatru chodzić trzeba. Ale osobom odpowiedzialnym za jego organizację już dziękujemy. Czas dać szansę młodszym, którzy połączą teatr awangardowy i mieszczański z rzeczywistym wykorzystaniem techniki, w oczekiwaniu na owację bez manipulacji - pisze o Teatrze im. Szaniawskiego Jarosław Wanecki w Gazecie Wyborczej - Płock.
"Obywatel M." [na zdjęciu]. Lichość tego przedsięwzięcia polega głównie na jego nieaktualności. Zapowiadanego uniwersalizmu prawie nie było. Nuda - pisze Jarosław Wanecki. Pierwszy sezon w odnowionym Teatrze Dramatycznym za nami. Nikogo więc nie zdziwi podsumowanie dokonań organizacyjnych i artystycznych ostatnich kilku miesięcy. Przypomnę, że remont ponadtrzydziestoletniego gmachu przy Nowym Rynku był przedłużany, co skutkowało niepewnością repertuarową i przesunięciami terminu otwarcia. Efekt jest jednak imponujący. Po wielomiesięcznej dyskusji, w której nie zabrakło głosów prześmiewczych, chylę czoła przed argumentami architektów i inżynierów, zwłaszcza w obliczu reakcji gości z innych miast wyrażających zachwyt nad podświetlaną szklaną fasadą. Słyszałem pisk opon Nieco gorzej wypadają detale. Nie do przyjęcia jest płot, który oddziela "słonia" od placu teatralnego. Jego demontaż zależy od władz miasta i wierzę, że k