EN

26.10.2005 Wersja do druku

Wiwat soczyste aluzje!

"Amelka, Bóbr i Król na dachu " w reż. Macieja Małka w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Plusem "Amelki, Bobra i Króla na dachu " są zaskakujące postacie i nastrój rodem z thrillera. Finału bajki Tankreda Dorsta domyślamy się w połowie - gdy tylko Anielka sprytnie podejdzie Sowę, królującą w Szepczącym Lesie, i ukradnie jej dzban czarnego miodu, po który zdążała. Nie zaskakuje, że dziewczynka to księżniczka szukana przez Roztargnionego Króla, i że wszystko dobrze się skończy. Sowa, mimo strasznej obietnicy, nie urwała małej głowy. Cały urok "Amelki, Bobra i Króla na dachu" bierze się stąd, że na scenie - zupełnie jak w tytule - spotykają się niepasujący do siebie bohaterowie. Łączy ich tylko pomysłowość rozwiązań plastycznych Macieja Małka (także w roli reżysera). Raptem na drodze wyrasta Wielka Pokrzywa (Danuta Kołaczek, jakby zaplątana w zielony namiot). Z kulisy wypada nagle Dynia (Danuta Siempińska w roli szpulki, na którą nawinięto płożącą się łodygę warzywa). Wraz z dachem wjeżdża Król (świetny Włodzim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wiwat soczyste aluzje!

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 249/25.09

Autor:

Leszek Karczewski

Data:

26.10.2005

Realizacje repertuarowe