"Nienasycenie według Witkacego" - pokazał nam Teatr Wielki w Warszawie. Jeśli o tym przedstawieniu miałby pisać meloman, musiałby wiele miejsca poświęcić muzyce. Bywalec opery zająłby się tańcem. Ale wyjątkowość "Nienasycenia" dyktuje odejście od zasad. Nigdy jeszcze twórczości Witkacego nie przerabiano na balet. Jazz i solo na trąbce ze sceny operowej to wręcz osobliwość. Trzeba tym razem zacząć od "ABC". A wiec... Powieść "Nienasycenie" wydano drukiem po raz pierwszy w rok 1933. Uważa się ją obecnie za szczytowe osiągnięcie Witkacego jako pisarza. Dwa tomy, trudne do czytania, doprowadzające czytelnika, jak to sformułował pewien krytyk - "do uczucia oszołomienia, bólu głowy, a nawet mdłości". Z powieści tej wysnuć można dwa zasadnicze, szeroko rozbudowane wątki. Pierwszy - rodzaj fikcji czy wizjonerstwa - to podbój Europy przez Chińczyków. Chińczycy są zdania, iż kończy się świat Zachodu. Niezgodność kultury i technologii, huma
Tytuł oryginalny
Witkacy w balecie
Źródło:
Materiał nadesłany
Kobieta i Życie nr 16