EN

25.02.2011 Wersja do druku

Witkacy trwaj

Witkacego ma już więcej lat, niż najmłodsi w nim aktorzy. W najbliższy weekend świętuje 26. urodziny. Dokładnie w setne urodziny swojego Mistrza - Stanisława Ignacego Witkiewicza - 24 lutego 1985 roku zapoczątkowali swoją działalność w Zakopanem premierą "Autoparodii" - przypomina Beata Zalot-Tomalik w Tygodniku Podhalańskim.

Grupce młodych zapaleńców, absolwentów krakowskiej PWST, zamarzył się teatr artystyczny oderwany od instytucji, bez zaplecza ideologicznego, oparty przede wszystkim na zespole. Swoiste schronisko pod Tatrami, gdzie widz czuje się jak gość. Miejsce, w którym myśl Witkacego jest ciągle żywa. Nie tylko przez grane tu jego spektakle, ale przez realizowaną Jego teorię teatru. Mimo chudszych czy tłustszych lat, okazałego już dorobku, nadal potrafią być twórczy. Nadal dostarczają nam, widzom, prawdziwych przeżyć, pozwalają nam przez sztukę zbliżyć się do Tajemnicy Istnienia. I wciąż zaskakują. Choćby swoją najnowszą premierą "Between", spektaklem poruszającym, ważnym i zarazem idącym pod prąd. Spektaklem, który koniecznie trzeba obejrzeć. Podobnie jak wcześniejszy "Barabasz" [na zdjęciu], z którego obrazy i niepokoje noszę w sobie do dziś. Tacy są. Wzruszają, bawią, ale i wymagają. Dostarczają prawdziwych przeżyć. Niedawna rozmowa z naj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Witkacy trwaj

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Podhalański nr 8/24.02.

Autor:

Beata Zalot-Tomalik

Data:

25.02.2011