EN

14.02.1996 Wersja do druku

Witkacy to Jarocki?

Przedstawienie, które ma w podtytule: "według Stanisława Ignacego Witkiewicza", powinno być ciekawe i dobre. Jeśli się do tego doda nazwiska Jerzego Jarockiego jako autora i reżysera "Grzebania", Jerzego Juk-Kowarskiego (scenografia) i Stanisława Radwana (muzyka) - to przy udziale świetnych aktorów Starego Teatru winno się na scenie iskrzyć i wybuchać od nawałnicy problemów, winno się palić od teatralnych pomysłów i fajerwerków. Wszak żadnego teatralnego przedsięwzięcia z Witkacym jako postacie centralne nie można sobie wyobrazić jako czegoś mdłego, czegoś bez ognia. Tym bardziej że Stary Teatr niemal wyspecjalizował się w inscenizacjach witkacowskich sztuk. Tym razem jednak na scenie nie ma wielkości w swej teatralnej wymowie obrazu. Są piękne poszczególne sceny, wycyzelowane reżyserskim mistrzostwem. Jest świetna, czasami finezyjna gra aktorów, takich jak np. Jan Frycz, Krzysztof Globisz, Szymon Kuśmider, Andrzej Hudziak, Danuta Maksymowicz, Ma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Witkacy to Jarocki?

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Dziennik-Katolicki

Autor:

Kazimierz Kania

Data:

14.02.1996

Realizacje repertuarowe