"Opowieści spod stołu, czyli absurdalny świat Stasia Witkiewicza" w reż. Tomasza Kaczorowskiego w Teatrze Lalki "Tęcza" w Słupsku. Pisze Daniel Klusek w Głosie Pomorza.
Jeśli ktoś uważa, że Witkacy jest nieodpowiedni dla młodszej publiczności, powinien koniecznie zobaczyć najnowszą premierę Tęczy Kto uważa przeciwnie, powinien tam się wybrać tym bardziej. Słupska Tęcza na podsumowanie jubileuszowego sezonu 70-lecia istnienia zaproponowało młodym i dorosłym widzom "Opowieści spod stołu, czyli absurdalny świat Stasia Witkiewicza". To spektakl w reżyserii Tomasza Kaczorowskiego inspirowany młodzieńczymi dramatami ośmioletniego autora: "Karaluchy", "Menażeria" i "Księżniczka Magdalena". Tęcza przez ostatnie miesiące przyzwyczaiła widzów, młodych i dorosłych, do tego, że się zmienia, że szuka, że eksperymentuje, że jest coraz ciekawszym artystycznie miejscem. Ostatnia premiera świetnie to pokazuje. Widzowie zobaczyli spektakl składający się z trzech sztuk napisanych przez ośmioletniego Stasia. Może nieco jeszcze dziecięco infantylnych, ale widać, że stworzonych przez przyszłego Witkacego. Bohater, bra