EN

13.04.1967 Wersja do druku

Witkacy i Szajna

Jest to przedstawienie wyborne. Złożył się na to świetny tercet realizacyjny, przede wszystkim więc Józef Szajna, reżyser i scenograf w jednej osobie, znakomicie na ogół dysponowani aktorzy i przylegająca do tej całej piekielnej zabawy muzyka Adama Walacińskiego. Na scenie "Oni" i "Nowe wyzwolenie" Witkacego. Do tego wielkiego maga sztuki, Witkacego, proponowała krytyka różnorakie klucze zależnie od tego czy w Poznaniu padała "Gyubal wahar", czy w Warszawie anemicznie powiodła się "Kurka wodna" Nie ma co ukrywać, te nasze recenzenckie przyśpiewki spełniają właściwie nie większą rolę od przygrywek organisty do nabożeństwa, ta rola towarzysząca i wtórna przybiera tony piskliwe, gdy coś się tam przy ołtarzu pokręci, ginie zaś jej pozorna samodzielność, kiedy pleban sypnie skrami z oczu. I uciekają wtedy organistom pedały spod nóg, i niewiele znaczą ich najsilniejsze nawet forta, liczy się tylko to, co jest na dole. Szajna sprawę tę dosadnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Witkacy i Szajna

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 86

Autor:

Ryszard Kosiński

Data:

13.04.1967

Realizacje repertuarowe