- Mam w sobie wielki bunt przeciw brakowi akceptacji wobec ludzi innej wiary, koloru skóry, orientacji seksualnej - mówi Ralph Kaminski, zwycięzca Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki na wrocławskim PPA. Za artystą rozmawia Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Magda Piekarska: Zawsze pan taki uparty? Ralph Kaminski: Zawsze. Jak mnie nie chcą wpuścić przez drzwi, wchodzę wentylacją. Zresztą w tym zawodzie nie można inaczej. - Pytam, bo strasznie się pan zawziął na Konkurs Aktorskiej Interpretacji Piosenki. - Prawda, to było moje czwarte podejście. Cóż, Przegląd Piosenki Aktorskiej to festiwal z ogromnym prestiżem, przez cztery dekady przewinęło się przez niego mnóstwo aktorskich legend. No i łączy obie moje pasje - śpiewanie i teatr. Wie pan już, dlaczego poprzednio panu na PPA nie wychodziło? - Ciężko powiedzieć, może ktoś bardziej zasługiwał na finał? Za pierwszym razem przyjechałem do Wrocławia kompletnie bez przygotowania. Za drugim wręcz przeciwnie, byłem przygotowany od linijki i doszedłem wówczas do półfinału. Potem pojawiłem się z własnym zespołem i znów przepadłem. Pomyślałem wtedy, że chyba nie wiem, o co chodzi w tym konkursie. I trochę się z tym pogodziłem, do tego s