"Cesarz Atlantydy/Głosy Holokaustu" na XIII letnim Festiwalu Opery Krakowskiej oraz koncert Janusza Wawrowskiego w Filharmonii Krakowskiej. Pisze Anna Woźniakowska w Dzienniku Polskim.
Wirtuozerii i ekspresji nie zabrakło w poniedziałek w Operze. W ramach XIII Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej wystawiono "Cesarza Atlantydy" Viktora Ullmanna i "Głosy Holokaustu" Dawida Eddlemana. Oba utwory reżyserowała Beata Redo-Dobber, która wspólnie z Markiem Braunem zaprojektowała scenografię i kostiumy, kierownictwo muzyczne sprawował Tomasz Tokarczyk. Operowy chór w oratorium Eddlemana przygotował Marek Kluza, a z chórem dziecięcym (to nowy, bardzo potrzebny zespół Opery Krakowskiej) pracowała Beata Kluza. Powstałe w obozie w Terezinie dzieło Ullmanna do libretta Petra Kiena oglądałam już w kwietniu na inauguracji Festiwalu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu. Powtórne z nim spotkanie potwierdziło pierwsze wrażenia. To spektakl poruszający nie tylko treścią - swoistą apoteozą życia i apologią śmierci jako wybawicielki dającej ukojenie w bólu, nie tylko muzyką oscylującą pomiędzy późnym romantyzmem, ekspresjonizmem i niemiec