Zachęceni sukcesem, jakim było wystawienie przed dwoma laty "Bolesnego upadku wartości artystycznych", Michał Wierzbicki i zaprzyjaźnieni z nim aktorzy kaliskiego teatru przedstawili nową propozycję z pogranicza teatru i kabaretu. Z góry zapewnili, że "Wszystko będzie dobrze". Do znanych z poprzedniej realizacji Ignacego Lewandowskiego, Karola Kręcą Dariusza Sosińskiego, Zbigniewa Antoniewicza i - najważniejszego w tym towarzystwie - Corneliusa Wirokiro dołączyli Arkadiusz Cyran, Wojciech Masacz, Szymon Mysłakowski i Remigiusz Jankowski. Ten dopływ "młodej krwi" okazał się korzystny. "Wszystko będzie dobrze" odkrywa zwłaszcza nieprzeciętną vis comica Szymona Mysłakowskiego, którego kaliska publiczność widziała wcześniej w spektaklach dyplomowych krakowskiej PWST ("Nierządy", "Ćwiczenia z Czechowa") oraz roli Brahima w "Wybranych" zrealizowanych już na kaliskiej scenie. Również pozostali wykonawcy zasługują na uznanie, nie tylko za grę, ale i dyna